sobota, 28 grudnia 2013

Poświąteczne welcome to ....

Oj Kochani... Dawno nas nie było. Ale zanim opowieść, która długa i zawiła nie jest- najpierw życzenia. Jednak z powodu czasu, a może naszego trochę przewrotnego charakterku- nie świąteczne. Wszyscy życzą nam zdrowych i spokojnych Świąt! A co z czasem po? Nie ma być juz taki owocny w dobrobyt?
Dlatego my życzymy uśmiechu każdego dnia, zdrowia (trochę dłużej trwającego), spokoju i wytrwałości (przy dzieciach, tym bardziej z odwiecznie trwającym buntem będzie w sam raz).
A teraz rozwiązanie zagadki. Dlaczego nas nie było? Zgadujcie...........
Brak czasu? Nie!
Choroba? Na szczęście nie!
Brak prądu? :-).... nie....
Chyba jednak nie zgadniecie...... Każdy użytkownik bloggera zapewne wie, że jeżeli przez jakiś czas nie poczynia wpisów ze swojego konta- system automatycznie go wylogowuje. Powiecie zapewne... no i co z tego? Wpisujesz login, hasło i po sprawie. Tak, tak. A co byście powiedzieli, gdyby Dominkowa mama zapodziała w czeluści i login i hasło? No co?? Nie, to nie jest żart!!!!!!
I nagle dzisiaj podczas usypiania Domi olśnienie!

To tyle jeśli chodzi o nasze zwierzenia :-)

W związku  z długą nieobecnością- kilka zdjęć z zimowym  outfitem. I nawet sceneria będzie zimowa, bo z początku grudnia.
Zatem milego oglądania i do zobaczenia wkrótce :-)








Domi ma na sobie:

Kurtka- Mayoral
Spodnie narciarskie- Mayoral
Czapka- Mayoral
Szalik- Mayoral
Rękawiczki- Kappahl
Buty- Geox