wtorek, 30 lipca 2013

Kształcąca podróż

Kolejny tydzień podróży za nami. Czas ten spędziliśmy w Malezji, a dokładnie w Kuala Lumpur. Wspólnie z tatą Domi jesteśmy zgodni, aby nasza córka była zdrowa, szczęśliwa, a także aby miała otwarty umysł i serce. Aby lubiła poznawać nowych ludzi, miejsca. Żeby była tolerancyjnym człowiekiem, uwrażliwionym na piękno, ale i na cierpienie i krzywdę. Mamy nadzieję, że poprzez nasze wyprawy także w niej to zaszczepimy.
Malezja jest multikulturowa, a więc Domi ma okazję zobaczyć przeróżnych ludzi. Nie boi się osób, które mają zupełnie odmienny od naszego wygląd. Jest nastawiona na poznawanie. Każdego wita swoim słodkim uśmiechem i magicznym "cześć". Bardzo często jest fotografowana i to nie tylko przez nas, ale też przez mieszkańców oraz innych turystów.
Tydzień czasu trwało Dominkowe przedstawianie się czasowe- tu jest 6 godzin różnicy. Przesypia  całą noc, a po obiedzie ucina sobie dwugodzinną drzemkę. Korzystamy z przywiezionych obiadów, jednak jemy tutejsze pieczywo, owoce, jogurty. Pilnujmy, aby woda była zawsze butelkowana. Codziennie rano podajemy Domi do mleka prebiotyk- rozpoczęliśmy już podawanie dwa tygodnie przed wyjazdem.

Domi wyrasta na ciekawą świata i ludzi osóbkę.

sobota, 27 lipca 2013

Inny świat

Wreszcie mamy internet w pokoju hotelowym, a więc uda nam się napisać małe co nieco :-) Ostatni tydzień spędziliśmy w niezwykle nowoczesnym świecie, czyli w Hong Kongu. Mogłabym pisać Wam tu o technologiach, motoryzacji i jeszcze o wielu innych. Ale my nie o tym. Podróż z 20 miesięcznym dzieckiem skupiona jest na zupełnie odmiennych obiektach. Nadszedł czas zmiany pieluchy, a więc rodzic szuka przede wszystkim toalety, a jak ma szczęście to i przewijaka.  A jak ma na prawdę farta,  to trafia do Harbour Centrum. Pierwsze piętro jest rajem dla dzieci i rodziców po części też- chociaż dla ich portfeli niekoniecznie.
Cały poziom zajmują sklepy topowych projektantów. Trafiliśmy na okres przecen,  a więc sukienka Armaniego kosztuje " jedyne" 100 euro.
Jednak sklepy sklepami. Zachwyt u nas wzbudził tzw. Baby Corner. Jest to niezwykle kolorowe pomieszczenie, gdzie można przewinąć malucha oraz pokoje do karmienia z wygodnymi fotelami i podgrzewaczami do butelek i słoików. My na razie musimy się zadowolić tym, że niektóre znane mamy np Anna Mucha wywalczyły trochę przewijaków na stacjach benzynowych. Miejmy nadzieję, że będzie lepiej.

poniedziałek, 15 lipca 2013

Reisefieber

Tuż przed podróżą ogarnęło nas podenerwowanie, zniecierpliwienie. Kiedyś przekładało się to na troskę o to, czy na pewno czegoś niezwykle istotnego nie zapomnę (np.szóstej pary butów, piątej torebki...). Przez ostatnie 20 miesięcy trochę się u nas pozmieniało. Domi wywróciła nasze życie do góry nogami. Dotychczasowe problemy stają się błahostkami- w obliczu odpowiedzialności za małego człowieka. A więc dzisiejszy reisefieber związane jest z nieco innymi tematami.
Góra rzeczy Domique, dwa niewielkie stosiki naszych ubrań. Cała masa pieluch, słoiczki z jedzeniem - sztuk 22 (Domi jest alergikiem, a więc przyprawy z obcej kuchni są bardzo ryzykowne), apteczka i kilka drobiazgów...
Mina nam zrzedła przy pierwszej próbie zapakowania tego wszystkiego do walizek. Poukładać, zapakować tak, żeby po wylądowaniu na miejsce uniknąć pomidorowej miazgi!

W końcu udało się!!! Zapakowane...

Ale nerwówka udziela się na każdym kroku- czy mamy paszporty... czy są ważne... (sprawdzam wszystko setny raz, żeby po chwili robić znów to samo).

Myślimy o tym jak Dominkowy organizm dostosuje się do zmiany czasu, zupełnie innych warunków klimatycznych.

Do wylotu zostało jeszcze tylko parę godzin, a więc tak koczujemy- my na walizkach, Domi z babcią buszują w parku :-)

Po powrocie- za trzy tygodnie- zrelacjonujemy Wam szczegóły dotyczące samej podróży i pobytu na miejscu.

Mamy nadzieję, że na miejscu uda nam się napisać słów kilka. Myślcie o nas cieplutko, ślijcie dobrą nowinę o Dominique Lullaby- co by nas tu po powrocie przynajmniej 200 było.

A na koniec kilka fotek maluchy z ubiegłorocznych wakacji...








piątek, 12 lipca 2013

Gadżetowy zawrót głowy

Dziecko to nie tylko pieluchy typu pampers, wózki, łóżeczko i ubranka. To także całe mnóstwo akcsesoriów, które ułatwiają funkcjonowanie z maluchem, wspomagają jego rozwój i pomagają nam w lepszej organizacji.

Przedstawię Wam teraz kilka rzeczy, obok których nie da się przejść obojętnie.


  • Pojemnik na mokre chusteczki, Funky Box to go, 44-64zł
Niezwykle poręczne (ma tylko 3 cm wysokości) pudełko, które zmieści się w torbie, wózku. Funkcjonalne otwarcie pozwoli na otwieranie jedną ręką. Dostępne w różnych kolorach.


  • Kocyk, La Millau, 289zł

Koc, narzuta o wymiarach 110x140cm, dwustronny (bawełna, materiał minky). Może służyć jako kocyk do wózka, łóżeczka, do zabawy, a także jako kapa na łóżko. Dostępny w kilku wzorach oraz w rozmiarze 80x100cm (149zł).

  • Mata do zabawy, Skip Hop, 273zł
Mata do Zabawy Playspot Zoo Skip Hop
Piankowa mata z puzzli, całkowicie bezpieczna (nie zawiera formamidu, BPA oraz PVC). Można ją w bardzo łatwy sposób lączyć i układać. Pojedynczy element ma wymiar 36x36cm (zestaw zawiera 12 puzzli).
Poniżej umieszczam link, który przybliża nam matę:

  • Pudełko na skarby, Moulin Roty, 149zł
Moulin Roty Pudełko Na Drobiazgi i Pamiątki Myszki
Pudełko zawiera 12 szufladek, w których możemy schować pukiel włosów, pierwszy ząbek, szpitalną opaskę na rączkę... Jednym słowem- całą masę wspomnień :-)

  • Sokole Oczka, Canca, 27zł
Sokole Oczka Canca
Zestaw plansz z obrazkami, które poprzez zabawę umożliwiają dziecku (od 6 miesiąca życia) rozwój zmysłu wzroku. Do kart dołączone jest płyta CD z filmikami, na których dziecko poznaje kształty i kolory.

  • Śpiworek do wózka, Lodger, 450zł
Śpiworek do Wózka 0-3 lata Bunker Fairy Silver Lodger
Śpiworek do wózka dla dzieci 0-3. Idealny dla alergików, wodoodporny. Dzięki zapięciom na rzepy- idealnie dopasowuje się do ciała malucha.

  • Chwytak do butelek i gryzak, The Oryginal Baby, 65zł
The Oryginal Baby Baby BA Chwytak Do Butelek i Gryzak
Silikonowa nakładka idealna do nauki chwytania, trzymania butelki (pasuje do większości modeli). Można używać też jako gryzaka, a nawet piłki. Nie zawiera żadnych szkodliwych substancji. A co ważne- nadaje się do zmywarki :-)

  • Przenośna lampka, Pabobo, 159zł
Pabobo Przenośna lampka Barbapapa Niebieska
Dzięki niemu już żadne dziecko nie będzie bało się ciemności. Można go zabrać do łóżka i spokojnie zasnąć. Lampka świeci delikatnym światłem LED, nie nagrzewa się i jest energooszczędna.

  • Jeździk i walizka 2w1, Skoot, 249zł
Skoot® Prawdziwy Jeździk i Walizka 2w1 Hot Pink
Jeździk i walizka w jednym, znakomita dla podróżującego przedszkolaka. Rozmiar kabinowy sprawia, że bez trudu zmięści się w schowku bagażowym. Jeździk nie rysuje podłogi dzięki gumowym kółkom, ma przytwierdzony pas do noszenia oraz ruchomą kierownicę. Pojemność 13 litrów.

  • Termoopakowanie- torba, J.L.Childress, 59zł
J.L. Childress Termoopakowanie- torba - 4 butelki - czarne
Torba do przenoszenia, przewożenia żywności, butelek (zmieści 3 butelki lub bidony). Posiada rączki, dzięki którym możemy ją przyczepić do wózka.

  • Torba dla mamy i taty, Skip Hop, 279zł
Skip Hop Torba Duo Delux French Stripe
Stylowa i funkcjonalna torba. Jest pojemna, z torby noszonej na ramieniu zamienia się w torbę do wózka, posiada dużo przegródek i matę do przewijania.

Wszystkie pokazane produkty dostępne są w sklepie Mamissima.


czwartek, 11 lipca 2013

Piaskownica... pierwszą szkołą

Piaskownica to nie tylko kilka zbitych desek wypełnionych piaskiem. To także, a w zasadzie przede wszystkim miejsce uczenia się zasad i norm społecznych.
Zabawa w piaskownicy może wydawać się błahostką. Tymczasem jest to bardzy ważny punkt w rozwoju młodego człowieka. Rozwoju osobowości, rozwoju bycia istotą społeczną...

A więc co daje naszemu dziecku przebywanie w piaskownicy:

-funkcjonowanie w grupie rówieśniczej- dziecko uczy się obcowania z innymi dziećmi

-dzielenie się- czasami trzeba podzielić się łopatką, wiaderkiem, a chociażby i miejscem na piasku

-rozwiązywanie sytuacji konfliktowych- jest to lekcja zarówno dla dzieci, ale także dla rodziców

-uczenie się od siebie nawzajem- trudno wymagać, żeby 2 latek bawił się z drugim 2 latkiem (gdyż do ok. 3 roku życia nastawione są na działanie w pojedynkę, mają silne poczucie własności i brak potrzeby współtowarzysza zabawy), ale obserwując inne dzieci, może się czegoś od nich nauczyć poprzez naśladownictwo

-rozwój manulany- dziecko manipulując foremkami, łopatkami czy grabkami doskonali motorykę małą, która w późniejszym czasie będzie przydatna choćby przy nauce pisania

-rozwój sensomotoryki- poprzez kontakt piasku z delikatną dłonią dziecka


Bluzka- Next (Second Hand)
Spodenki- Reserved Kids
Chustka- sklep osiedlowy
Buty- Bartek







środa, 10 lipca 2013

Pakowania czas...

Niedawno były rady dotyczące podróży samochodem i samolotem. Dzisiaj niezbędnik podróżnika, czyli co ze sobą zabrać...
Oczywiście dyskutować na ten temat można całymi godzinami. Podpowiem Wam- jak szybko i bezboleśnie zapakować to, co na pewno będzie przydatne i podpowiem jak sobie poradzić bez tego, co trochę mniej niezbędne :-)

Oto nasza magiczna lista:


  • ubrania:

Rodzaj ubrania
ilość sztuk- tydzień
ilość sztuk-2 tygodnie
ilość sztuk- 3 tygodnie
Piżama
2
2
3
T-shirt
7
14
21
Krótkie spodenki
3
4
5
Długie spodnie
1
1
1
Sukienka
1
2
3
Bluza z kapturem
1
2
2
Sweter
1
2
2
Majteczki
3/7*
5/10*
5/10*
Skarpetki
3
3
3
Legginsy
1
1
1

* dotyczy dzieci odpieluchowanych

dodatkowo zabieramy: nakrycie głowy (czapka z daszkiem, kapelusz- do wyboru), ręcznik kąpielowy, strój kąpielowy, elementy ozdobne do włosów (opaski, gumki, spinki)

  • higiena:
pieluchy typu pampersy (ilość sztuk zależy przede wszystkim indywidualnie od każdego dziecka, po drugie od miejsca, gdzie się wybieramy- jeżeli wiemy, że na miejscu możemy zaopatrzyć się w nie bez problemu- nie ma potrzeby zajmować miejsce w walizce)

pieluchy do pływania (jeżeli będziemy korzystać ze zbiorników wodnych)

chusteczki nawilżające
krem na odpażenia (np. Sudocrem, Ziajka)
krem z filtrem 50 (np. Nivea, Bioderma)
płyn do kąpieli, żel myjący, szampon (np. Nivea, Hipp, Mustela)
szczotka do zębów
pasta do zębów (np.Elmex)
szczotka do włosów
  • zdrowie:
Na wszelki wypadek musimy zaopatrzyć się w podstawowe leki (najlepiej w tej kwestii poradzić się pediatry- na liście są rzeczy, które my zabieramy).

Ibum (temperatura)
Wapno (kaszel)
Fenistil krople (przeziębienie, uczulenie)
Orsalit (problemy żołądkowe, biegunka)
Lacidoenter (probiotyk, który nasza pediatra kazała nam podawać na 2 tygodnie przed wyjazdem i przez cały okres pobytu)
Termometr
Frida
Sterimar (katar)
Plastry
Octanisept (odkarzanie ran)
Gaziki jałowe

Książeczka zdrowia
  • żywienie:
To, co zabierzemy zależy w dużej mierze od wieku dziecka, jego indywidualnych upodobań i predyspozycji do alergii oraz miejsca, gdzie się wybieramy. Nasza Domi jest uczulona m.in. na ryby, a ponieważ miejsce, do którego się wybieramy obfituje w owoce morza i o gotowe potrawy dla dzieci bez ryb trudno- dlatego zabieramy ze sobą sprawdzone słoiczki- na wszelki wypadek.
Do samolotu na przykład bierzemy batoniki Hipp oraz kaszkę Hipp w słoiku (można ją podać na zimno jako budyń).

2 śliniaki
łyżeczka


  • inne rzeczy:
3-4 ulubione zabawki
apaszka -przyda się jeżeli przebywamy w mocno klimatyzowanych pomieszczeniach- tam gdzie jedziemy czasami bywa bardzo arktycznie :-)
muślinowa pielucha  (Aden Anais- pisałam o niej w lutym)- chłodzi podczas upałów i może posłużyć za kocyk np. w samolocie
Hip seat (pisałam o nim w czerwcu)
Wózek parasolka

PS. Zapytacie się jeszcze...
  1. co z wanienką- kładziemy na dno wanny lub brodzika ręcznik hotelowy, który służy za matę
  2. co z łóżeczkiem- korzystamy z turystycznego w hotelu lub śpimy razem z Domi
  3. gdzie jedziemy- to będzie niespodzianka po powrocie

poniedziałek, 8 lipca 2013

Poudre pour bébé

Subtelna elegancja. Tak określiłabym ubrania tworzone przez markę Poudre pour bebe.
 Przewaga szarości, dodatki z tiulu. Króluje bawełna i len. Wyjątkowe, delikatne i zwiewne. Takie otulające w jesienny wieczór i powiewające świeżością w letni poranek.

Zresztą nie ma co gadać- oceńcie sami.


    










Przyznajcie, że cudne. Moim faworytem jest lniany T-shirt i białe spodenki.
Będziemy trzymały kciuki za Panie Marię Zawarską i Natalię Budner, aby inspiracje przychodziły zewsząd...