Subtelna elegancja. Tak określiłabym ubrania tworzone przez markę Poudre pour bebe.
Przewaga szarości, dodatki z tiulu. Króluje bawełna i len. Wyjątkowe, delikatne i zwiewne. Takie otulające w jesienny wieczór i powiewające świeżością w letni poranek.
Zresztą nie ma co gadać- oceńcie sami.
Przyznajcie, że cudne. Moim faworytem jest lniany T-shirt i białe spodenki.
Będziemy trzymały kciuki za Panie Marię Zawarską i Natalię Budner, aby inspiracje przychodziły zewsząd...
śliczne!
OdpowiedzUsuńTak, są przepiękne. Aż szkoda, że nie ma dorosłej rozmiarówki :-)
OdpowiedzUsuńTak, są przepiękne. Aż szkoda, że nie ma dorosłej rozmiarówki :-)
OdpowiedzUsuń