Groszkowa tunika to nasza zdobycz jeszcze z Jarmarku Dominikańskiego. Do tego komin, czapa i ciepły, stylowy, jesienny strój gotowy!
Początkowo chciałyśmy ubrać rajstopy, bo tunikę kupiłyśmy nieco większą, co by nam dłużej posłużyła, ale ostatecznie wiatr zadecydował o wyborze legginsów.
Nie ma co dłużej gadać, trzeba podziwiać...
Tunika- Lamama
Legginsy- Kappahl
Kurtka- Kappahl
Czapka- Lamama
Komin- Lamama
Buty- Bartek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz