wtorek, 15 października 2013

Groszkowo mi...



A my dzisiaj znowu będziemy zachwalać naszą rodzimą markę. Nie jest to post sponsorowany :-) Po prostu jakość, krój mówią same przez się...
Groszkowa tunika to nasza zdobycz jeszcze z Jarmarku Dominikańskiego. Do tego komin, czapa i ciepły, stylowy, jesienny strój gotowy!
Początkowo chciałyśmy ubrać rajstopy, bo tunikę kupiłyśmy nieco większą, co by nam dłużej posłużyła, ale ostatecznie wiatr zadecydował o wyborze legginsów.
Nie ma co dłużej gadać, trzeba podziwiać...






























Tunika- Lamama
Legginsy- Kappahl
Kurtka- Kappahl
Czapka- Lamama
Komin- Lamama
Buty- Bartek











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz