Czy u Was też jest tak zimno? Może po prostu odzwyczaiłam się od niskiej temperatury... Wyszłam na pół godziny, miałam wrażenie, że lodowate powietrze, które wpływało przez nos, zamienia się w bryłki lodu.
Dzisiaj sobota, mamy trochę więcej wolnego czasu. Ja uwielbiam usiąść z kubkiem czerwonej herbaty, w wygodnym fotelu z dobrą książką. Po pewnym czasie narastający głód zwabił mnie jednak do kuchni, a ponieważ nasza kuchnia serwuje i serwuje, to zaserwowała nam..... roladki drobiowe z nadzieniem serowo-pieczarkowym. Do tego brązowy ryż, sałata z sosem vinegrette i ...głód zaspokojony i podniebienie uradowane :-)
filety z piersi kurczaka
cebula
pieczarki
oliwa z oliwek
ser żółty
śmietana 18%
zioła (tymianek, sól, pieprz, zioła prowansalskie)
- Filety delikatnie rozbijamy, przyprawiamy.
- Pokrojone pieczarki dusimy w oliwie z cebulką.
- Na każdym filecie układamy plasterek żółtego sera, farsz z pieczarek, posypujemy tymiankiem.
- Formujemy roladki, spinamy wykałaczkami i gotujemy na parze.
- Roladki polewamy sosem (bulion, śmietana, mąka pszenna, zioła prowansalskie)
Smacznego!!!
Pysznie to wygląda .. Ja dziś zrobiłam kasze gryczaną i marchewkę. Mężowi do tego usmażyłam pierogi. Niech ma.. i nie mówi że żona zła ;) he he
OdpowiedzUsuńPewnie, w końcu mąż też człowiek. Wiola, pierogi powiadasz? Chyba wpadnę do Was :-) Pierogi zawsze i wszędzie. A co do roladek, to rzeczywiście były dobre.
OdpowiedzUsuńPierogi i to własnej roboty z przepisu mojego taty ;) Jest ich jeszcze trochę. Jak się pośpieszysz to może jeszcze będą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię roladki. Rzadko robię bo mnie denerwuje.
Zwijanie? Po mistrzowsku nie zawijałam :-) Gora i dól razem i wykałaczka :-) Oj kusisz z tymi pierogami
OdpowiedzUsuńW sumie chyba tak, zwijanie.. Jak kładę farsz i zwijam a to mi wychodzi po bokach to mnie szlag trafia :)
OdpowiedzUsuńDlatego ja bardziej składam niż zwijam :-)
OdpowiedzUsuń