Autorem dzisiejszego zamieszania jest Wojciech Albert Kurkowski- felinolog, czyli naukowiec od kotów :-)
Podziwiał życie tych zwierząt w Koloseum, a konkretnie szacunek, z którym się tam spotykały...
Jest też pomnik kota w Warszawie (podobno dotknięcie jego nosa przynosi szczęście). Do ideału oraz idylli jednak nam daleko :-( Mnóstwo miauczących czworonogów zamieszkuje ulice, marznie (lub wręcz zamarza) zimą. Słyszy się czasami o złośliwcach zamykających drzwi piwnicy w trzaskające mrozy lub dorzucających truciznę do karmy...
Na szczęście są także ich prawdziwi miłośnicy, dla których kot jest przyjacielem, członkiem rodziny. I o takich chcemy słyszeć jak najczęściej!!!
Czas na naszą kocią stylizację. Na co dzień stawiamy na wygodę,a kupując ubrania wybieramy jakość- stąd po raz kolejny Mayoral. Tuniki reklamować specjalnie nie trzeba. Wystarczy podziwiać. Uwielbiam cudne detale w Mayoralowskich propozycjach- guziki, metalowe doczepki i kokardki...
A wszystkim kociakom życzymy samych płynących mlekiem dni... (tylko w przenośni, gdyż laktoza zawarta w mleku jest dla kotów szkodliwa)
Domi ma na sobie:
Tunika-Mayoral
Rajstopy-Mayoral
Uwielbiam kocurki, niestety mąż, ma na nie uczulenie i nawet tabletka przeciwalergiczna mu nie pomaga :(
OdpowiedzUsuńU nas także przez pewien czas mieszkał kot :-) Teraz pozostają nam kotki biegające po podwórku i te na ubrankach :-)
OdpowiedzUsuńte na ubrankach lubie lecz jako zywe stworzenie niech trzymają się z dala :P
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuń