Justyna Podlaska oraz Adrea Valenziani postanowili podarować nam fragment pięknej Sycylii. Zapytacie jak? Sprowadzają dla nas PRAWDZIWE POMARAŃCZE. Prawdziwe? A te które kupujemy na co dzień są niby z papieru??? Kto choć raz spróbuje czerwonych sycylijskich pomarańczy- będzie wiedział o czym mówię!
Wschodnie wybrzeże Sycylii wyspecjalizowało się w uprawie tych owoców przez mikroklimat, który zawdzięcza sąsiadce Etnie. To dzięki niej cytrusy są bogate w minerały, mają niepowtarzalny smak i piękny kolor.
Justyna i Andrea zdecydowali się na sprzedaż bezpośrednią, aby móc sprzedawać owoce z najlepszego źródła, czyli ich własnej farmy. Chcieli uniknąć owoców z supermarketów, gdzie najczęściej trafia te dużo niższej jakości.
Owoce możecie zamawiać bezpośrednio ze strony interentowej In Campagna. Spedycja odbywa się co 3-4 tygodnie, od listopada do maja (okres dojrzewania pomarańczy na Sycylii). W najbliższym czasie możemy zamówić między innymi pomarańcze Sanguinello, cytryny, awokado Hass oraz grejpfruty różowe.
Zamówiliśmy, dostaliśmy i jesteśmy zachwyceni!
W lutym zamówiliśmy poarańcze Moro (posiadają najwyższą ilość antocyjanów, które zapobiegają i hamują rozwój chorób naczyniowych i podobno opóźniają proces starzenia :-) ) oraz cytryny.
Najbardziej obawiałam się w jakim stanie dotrą owoce. Przesyła je firma kurierska. Karton był bardzo dobrze zabezpieczony, owoce nie były poobijane i żaden nie był zepsuty.
Uciekam na sok z naszych Moro, a Was zostawiam z małą fotorelacją...
Ale cudownie wyglądają.. Tak soczyście i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńI tak też smakują!!! Są przepyszne. W marcu będziemy zamawiać grejpfruty :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń